Przede wszystkim ze względu na bogactwo minerałów i składników odżywczych. To źródło magnezu, wapnia, potasu i żelaza. Maliny to bomba witaminowa witamin: C, A, B1, B2 i B6. Ponieważ są niskokaloryczne, 100g malin to zaledwie 52kcal, polecane są osobom dbającym o linię i odchudzającym się. Maliny mają też sporo błonnika, bo aż 7g. Dzięki temu przydatne są dla osób mających zaparcia. Mają niski indeks glikemiczny wynoszący 25, dlatego śmiało mogą po nie sięgać osoby chorujące na cukrzycę. Ciekawostką jest, że dzięki antocyjanom zawartym w malinach, obniżają poziom glukozy we krwi. Są również źródłem kwasu foliowego, dlatego polecane są kobietom w wieku rozrodczym planującym ciążę. Owoce malin zawierają kwasy organiczne takie jak: cytrynowy, jabłkowy, salicylowy a także pektyny i antocyjany.
Liście malin również mają właściwości prozdrowotne. Polecane są w przypadku przeziębień i wszelkich infekcji górnych dróg oddechowych. Pomagają zwalczyć gorączkę. Wykorzystywane również w leczeniu zatok. Maliny mają silne działanie antyoksydacyjne. Zawierają flawonoidy, sole mineralne i związki organiczne. Regulują funkcje fizjologiczne organizmu. Najnowsze badania potwierdzają, że zapobiegają chorobom nowotworowym. Są również przydatne w dolegliwościach żołądkowo-jelitowych. Zawarte w nich garbniki hamują rozwój bakterii jelitowych i zmniejszając biegunkę, przynoszą ulgę również w przypadku wzdęć. Napar z liści malin łagodzi również bóle miesiączkowe, likwiduje mdłości i wymioty. Z powodu swoich właściwości rozkurczowych, nie powinny go jednak spożywać kobiety w stanie błogosławionym.
Malina może jednak też powodować alergię, podobnie jak truskawka. Zazwyczaj objawia się zaczerwienioną skórą i świądem, z czasem może dojść do tego suchy kaszel. Dlatego mogą ją konsumować dzieci po 7 miesiącu życia.
Jedzmy więc maliny póki mamy taką możliwość a część z nich zamroźmy na czas późniejszy, aby delektować się ich smakiem również zimą.
Dodaj komentarz