Statystycznie na świecie marnujemy 1,3 mld ton żywności, zaś w Polsce 9 mln ton: 7 mln przy produkcji, zaś 2 mln w naszych domach. Najwięcej wyrzucamy: pieczywa, owoców, warzyw i wędlin. Co zrobić, aby to zmienić?
Po pierwsze ważna jest edukacja społeczeństwa w tym zakresie. Już małe dzieci należy uczyć szacunku do jedzenia i tego, że nie powinniśmy wyrzucać go. Tym bardziej, że tak wielu ludzi cierpi głód w innych krajach. Przykładowo, jeśli chcemy zrobić ciasto i przypuszczamy, że nie zjemy całego w ciągu 2-3 dni, to warto upiec mniejszą blachę, albo świeżym ciastem podzielić się np. z sąsiadem lub część ciasta zamrozić.
Po drugie niezbędne jest rozsądne planowanie zakupów. Jeśli stołujemy się w domu, warto z wyprzedzeniem pomyśleć o menu na najbliższy tydzień i pod tym kątem zrobić zakupy. Najlepiej w domu stwórzmy listę brakujących nam produktów, żeby nie kupować niepotrzebnych artykułów. Nie ulegajmy też wszelkim promocjom. Jeżeli w najbliższym tygodniu nie planujemy jeść samych serków homogenizowanych, nie kupujmy ich w większej ilości, nawet gdyby były w super niskiej cenie. Produkty mleczne mają krótki termin ważności i możemy nie zdążyć z ich konsumpcją.
Po trzecie, starajmy się być elastyczni w planowaniu jadłospisu i wykorzystywać resztę jedzenia z poprzedniego dnia. np. Jeśli zostały nam ziemniaki, następnego dnia możemy zrobić z nich pierogi, kopytka czy zupę. Podobnie z makaron nieskonsumowany z zupą, warto wykorzystać kolejnego dnia do np. do zapiekanki.
A co zrobić z czerstwym pieczywem? Możemy zrobić z niego bułkę tartą, tosty albo grzanki do zupy.
Niektóre potrawy warto zamrozić np. kotlety, pieczone mięso, pierogi, bigos czy nawet zupę. W ten sposób będziemy mieli gotowy obiad na kolejny tydzień. To samo możemy uczynić z niektórymi owocami np. truskawkami, borówkami czy malinami.
Z sezonowych warzyw lub owoców możemy zrobić przetwory, w ten sposób nie zmarnujemy ich, a po jakimś czasie zjemy je z ochotą.
Pamiętajmy też o odpowiednim przechowywaniu produktów. Na najwyższej półce w lodówce stawiamy dżemy i powidła oraz serki, jogurty, kefiry, śmietanę. Postawione na najniższej półce, mogłyby się zepsuć, z powodu zbyt niskiej temperatury. Na środkowej sery, wędlinę lub przygotowane potrawy domowe. Na najniższej warzywa i owoce oraz dojrzewające sery.
Konkludując, planujmy nasze posiłki i kupujmy stosownie do naszych potrzeb oraz odpowiednio przechowujmy żywność. A jeśli zostanie nam jedzenie po jakiejś uroczystości, to podzielmy się nim przyjaciółmi lub potrzebującymi, a w razie konieczności zamroźmy potrawy ciesząc się ich smakiem po jakimś czasie.
Dodaj komentarz