Przyjrzyjmy się mięsu drobiowemu. Polecany jest ze względu na lekkostrawność i niskokaloryczność. Mając do wyboru kurczaka lub indyka, zdecydowanie lepiej skusić się na to drugie mięso, gdyż jest znacznie mniej faszerowane antybiotykami. Jego niska kaloryczność (100 g piersi z indyka to zaledwie 88,8 kcal) sprawia, że jest polecany osobom dbającym o linię. Zawiera wiele składników mineralnych takich jak: magnez, fosfor, potas, żelazo i cynk. Ułatwiają one walkę ze stresem, alergiami, pomagają w prawidłowym nawadnianiu organizmu i wchłanianiu substancji odżywczych, poprawiają pracę nerek, ciśnienie krwi oraz immunologię organizmu. Oprócz tego mięso indycze jest źródłem witamin z grup B, które mają znaczny udział w tworzeniu erytrocytów, szczególnie ważnych dla dzieci i kobiet w ciąży.
Innym rodzajem mięsa równie bogatym w składniki mineralne jest mięso z królika. Jest polecane szczególnie niemowlętom i małym dzieciom, ze względu na to, że nie uczula oraz jest chude, lekkostrawne. Oprócz tego, że jest niskokaloryczne to przyswajamy z niego aż w 90% białko. Poza licznymi składnikami mineralnymi: wapń, magnez, żelazo, potas i sód, zawiera kwas linolenowy, który zmniejsza ryzyko zachorowań na choroby sercowo-naczyniowe: zawał, arytmię serca, nadciśnienie i miażdżycę. Poprawia też koncentrację i pamięć.
Warto też od czasu do czasu spożywać gęsinę. Chociaż nie należy do chudych mięs (100g to około 340 kcal) jest ceniona nie tylko ze względu na walory smakowe, ale i zdrowotne. Zawiera zdrowe nienasycone kwasy tłuszczowe w tym omega 3 i 6. Mięso to jest cennym źródłem: żelaza, cynku i fosforu, dlatego warto je spożywać przy słabej odporności. Ciekawostką jest to, że polecane jest pacjentom w okresie rekonwalescencji po zabiegach, gdyż zawiera niacynę pomocną w zwalczaniu grzybic a także witaminy A, B i E.
Czy tylko drobiowe mięso jest zdrowe? A co z czerwonym? Mięsem, po które warto sięgać jest również cielęcina. Zawiera zaledwie 2,8 g tłuszczu na 100g mięsa, sporo żelaza, cynku i witamin z grup B. Spożywając cielęcinę możemy zapobiec anemii, zwiększyć odporność na stres oraz ukoić nerwy. Dzięki małej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych ograniczamy ryzyko zachorowania na miażdżycę i niedokrwienną chorobę serca.
A jak w naszym rankingu wypada wieprzowina, po którą najczęściej sięgamy? Z pewnością ma wiele witamin: B1, B2 oraz rozpuszczalnych w tłuszczach A, D, E, K. Jest też źródłem żelaza, sodu, potasu i cynku. Wybierając wieprzowinę sięgajmy po chudsze jej części np. schab czy szynkę. Unikajmy raczej tłustej karkówki czy żeberek. Niestety częste spożycie tego mięsa może stać się przyczyną wielu chorób, nie tylko podwyższonego poziomu cholesterolu, chorób serca, ale też problemów z wątrobą, zakażeń drobnoustrojami, chorób neurologicznych. Dlaczego tak się dzieje? Produkty wieprzowe, a zwłaszcza wątroba mogą być nośnikami wirusowego zapalenia wątroby typu E tak zwanego HEV. Jest ono niebezpieczne zwłaszcza dla kobiet w ciąży, wywołując w krótkim czasie niewydolność wątroby. Ponieważ świnie są często nośnikami wirusów, bakterii czy pasożytów nie należy spożywać surowego mięsa, tylko zawsze poddać je obróbce termicznej. Światowa Organizacja zdrowia uważa, że codzienne spożycie zaledwie 50g wieprzowiny( czyli na przykład jedenjk parówki) zwiększa ryzyko zachorowania na raka jelita grubego aż o 18 procent. Dlatego mięso to jadajmy raczej okazjonalnie (na przykład w niedziele i święta) koniecznie po ugotowaniu, upieczeniu lub usmażeniu.
Konkludując na rynku mamy dostęp do różnych rodzajów mięs i wędlin. Przy wyborze tych drugich czytajmy etykiety i wybierajmy te o jak największej zawartości dobrego mięsa. Im krótszy skład, tym zdrowiej dla nas. A najkorzystniej będzie, jeśli sami upieczmy czy ugotujmy mięso, które potem wykorzystamy do obiadu czy na kanapki zamiast sklepowej wędliny.
Dodaj komentarz